Menu
Gildia Pióra na Patronite

Popołudnie

Uśmiech na moich ustach
czai się jak kot
którego głaszczesz spojrzeniem

czekasz
widzę to
nie chcesz go wystraszyć

w końcu
wyciągasz rękę
moje myśli zjeżone ze strachu
choć oddech
już łasi się do palców
nie wiem co robić
poddaję się

pieszczota
przebiega delikatnie przez popołudnie

mruczę.

11 867 wyświetleń
100 tekstów
13 obserwujących
  • Gold Fishy

    5 July 2010, 13:44

    Dziękuję Haniu :) Ostatnio coś moja twórczość mniej obfita, zresztą w związku z powrotem wakacyjnym do domu nawet nie miałam przez parę dni czasu żeby tu zajrzeć, ale miło znów być z Wami ;)

  • Gold Fishy

    5 July 2010, 09:03

    Ostatnie krople dobrych wspomnień przelewam na kartki, niedługo się skończą i wtedy... chyba będę musiała zmienić temat ;)
    Miło mi, że się podoba :) Pozdrawiam słonecznie, wietrznie i w ogóle wakacyjnie!

  • motylek96

    4 July 2010, 23:40

    Śliczniutko napisałaś
    Tak czyta się leciutko aby nie spłoszyć...:))

  • marka

    4 July 2010, 22:58

    Piękny jak pochylona pod wiatrem trawa.
    Ślicznie napisany.
    Pozdrawiam.