Urzekają swoją magią i figlarnym lotem subtelnie delikatne niczym płatki polnego maku pieszczą piękno między źdźbłami traw i na skraju lasu muskają skrzydłami nasze ciała przenosząc je w przestrzeń dreszczy niepokojem palców budzą nieśmiałe rumieńce…
Kim są te nimfy wiosennej łąki? Czy to ptaki? Czy kwiaty? Czy motyle? a może po prostu są to tylko piękne chwile…
Droga Sylwio...nie znam tej piosenki choć czasami zdarzało mi się słuchać disco polo :).Nawet lubię taki zespół Toples :). Małgosiu...piękne chwile mają to do siebie, że są ulotne...a by uchwycić piękno na dłużej nie wystarczy tylko czekać...trzeba tęsknić :). Aniu...dziękuję, że zajrzałaś :).To dla mnie zaszczyt...
Przytoczę fragment tekstu piosenki disco polo ' Życie, to są chwile, chwile tak ulotne, jak motyle '. Przepraszam ale czytając Twój wiersz ta piosenka nagle mi się przypomniała. Wiersz ładny, no i zadziałał, a o to w poezji właśnie chodzi.