Menu
Gildia Pióra na Patronite

Maratończyk

Urodzony wśród łez szczęścia
gołą stopą ruszył w świat.
Wtedy był jak czysta kartka
którą ma zapisać czas.

W życiu bratniej duszy szukał
wciąż do przodu mocno gnał.
Wiele razy się przewrócił
często nad przepaścią stał.

Samotność zwalczał dystansem
Maraton mu bratem był.
Znasz tą chwile gdy przed metą
biegniesz mimo braku sił.

Czasu nigdy nie dogonił
w medalach go jednak skrył
Zniszczył stawy, setki butów
lecz przynajmniej wie że żył.

14 736 wyświetleń
139 tekstów
2 obserwujących
  • fyrfle

    20 August 2018, 08:05

    Bardzo mądry i pozytywny.