Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pożegnanie.

Tu, w zmurszałych liściach pragnień
na krawężniku rzeczywistości
topię się w kałuży smutku
dziwnego smutku
bez recepty
bez lekarza

Tu, gdzie wątpię
w nieistnienie Boga
i spowiadam się w eter własnej duszy

Tu umieram.

81 756 wyświetleń
826 tekstów
102 obserwujących
  • Moreno

    22 April 2015, 18:34

    Podzielam smutek.
    Bez recepty,
    bez lekarza.
    I perspektyw by lekarstwo dostać w aptece.

  • 15 April 2015, 10:38

    ''miło tak sobie poumierać'' w skrzydlatej przestrzeni wyobraźni , choćby i z Ikarem który nie potrafił dostosować perspektywy przestrzennej do perspektywy czasu . Zawsze wtedy kiedy umieramy w poezji łatwiej jest nam się przebudzić w życia prozie . Dar przekształcania własnych emocji w metaforyczny przekaz to szczególny dar którego bezcenną wartość nie omieszkał podkreślić słynny noblista H Hesse w jakże znaczącym przesłaniu ... cyt ''gdyby kościoły chrześcijańskie oraz ich księża byli tacy jak Chrystus niepotrzebni by byli poeci''

  • onejka

    15 April 2015, 09:43

    Ileż to razy umieramy
    dla pewnych ludzi,
    spraw zbyt bolesnych...
    Zamykamy wieko i idziemy doświadczeni
    w kolejne umieranie
    tu i teraz

    Tak mi się "wyspowiadało w eter..."

    to przez ten wiersz :)

  • scorpion

    13 April 2015, 01:27

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • RozaR

    12 April 2015, 22:17

    Skorpionie umierasz tak już któryś rok . Te wątpię w nieistnienie - to połamaniec logiczny do kwadratu. Początek jednak mi się podobał.

  • 12 April 2015, 21:01

    fakt

  • 12 April 2015, 19:12

    Bardzo ładny