trzymała matka
w swym ręku
kłębek nici
życia
dziergała
ciepłe skarpety
dla swojego
jedynego syna
nić życia
upadła z jej kolan
uciekała coraz
szybciej
z każdym pociągnięciem
nici życia
schodziła z jej oczu
blada twarz syna
w końcu-
zniknęła zupełnie
na krwistym tle
kłębka nici