świat nieistnienia
to świat którego nie ma
przybite gwoździami
wieko trumny
w której pochowałem
swą duszę i serce
przemykam jak duch
ciemnymi uliczkami
wśród ruin życia
którego nie było
jak ślepiec
z szeroko otwartymi oczami
błądzę labiryntem
wnętrzem swego umysłu
tam ty
i świt poranka
gnani wiatrem
na skrzydłach orła
pijani miłosnym napojem
tam gdzie
jutra początek wspólnego
słońce promieniem
pobłogosławieni
nie
to świat którego nie ma
duszy i serca
pod aniołem
z kamienia
Autor
159 237 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Dodaj odpowiedź 16 November 2012, 21:28
0 Wiersz jest genialny, tyle mam do powiedzenia.
Wolny i biały - uwielbiam
Odpowiedź