Menu
Gildia Pióra na Patronite

...::eM jak Marlenka::...

To było jak sen...

Stanęłaś przede mną i rzekłaś:
Dziś uczę się na paczkach.
Zdanie zakończyłaś uśmiechem,
Który wypełnił całą wolną przestrzeń
I wdarł się w zakamarki mego serca
Rozgrzewając do czerwoności moją duszę.

Wewnątrz poczułem
Jak z kokonów wylęgają się
Kolorowe motylki
I szaleją w mym brzuchy,
Unosząc mnie do góry...
- Wcale nie latałeś.

Nie ? A szkoda,
Bo czułem się jak balon wypełniony helem
Dyndający pod sufitem,
Próbujący wznieść się wyżej, normalnie
Budząc we mnie wrażenie,
Że mogę góry przenosić i nie tylko.

Nie wiedziałem
Co się ze mną dzieje,
Bo przecież nie pierwszy raz się widzieliśmy;
Wcześniej, czasem się mijaliśmy,
Gdzieś tam zabiegani w pracy
Ale nigdy nie poczułem elektryczności w powietrzu.

Póki co, wziąłem się za paczki a TY zaczęłaś się uczyć.
Pytając się o nieznane Ci rzeczy,
Swym głosem pieściłaś me uszy.
Ten Twój głos może śmiało zamykać me oczy
Na dobranoc a rano otwierać
I cieszyć swym brzmieniem me zmysły.

To niesamowite, że kobieta może mieć
W sobie tyle z dziewczynki. A Twe oczy ?
Chociaż nie są niebieskie, widać w nich
Głębie oceanu. Są jak ruchome piaski,
Wciągają dogłębnie,
Aaj tonę !

Gdzie nie spojrzę widzę przebiśniegi
Sugerujące nadejście wiosny
I chociaż za oknem zbliża się jesień
To jednak czuję słońca blask,
Budzący wszystkie me organy do życia,
Radośnie śpiewając pieśń mi nie znaną.

Szkoda tylko,
Że targany swą nieśmiałością,
Nie mam odwagi na ten pierwszy krok,
Więc jedyne co mogę zrobić,
To zamknąć swe uczucia
W tych spisanych Słowach.

21 109 wyświetleń
173 teksty
45 obserwujących
  • awatar

    2 September 2010, 22:32

    gdybyś ten balonik zawarł w takim zdaniu jak miłość i sraczka pewnie byłbym tak samo rozbawiony i zachwycony, ale 50 wersów o sraczce rozwodnionej ?

  • Przemio

    2 September 2010, 17:06

    Awatarze, mówisz, że nie ten klimat tematu ? w takim razie, ktoś kiedyś okrutnie się pomylił mówiąc, że miłość i sraczka przychodzi z znienacka. jak dla mnie balonik jest uosobieniem szczęścia - jeszcze nie widziałem smutnego dziecka z balonikiem, noo i unosi się do góry jak szczęśliwy człowiek.

  • awatar

    2 September 2010, 15:53

    Ładny temat, ładnie się zaczął, od motylków zaczął się rozwadniać by skończyć na przegadanym niczym, pozdrawiam

    aha, trochę humoru było - dyndający balon pod sufitem, ale to nie ten klimat tego tematu