najpiękniejsze myśli rozkwitają po deszczu

żeby tak pisać trzeba być wrażliwym człowiekiem coś pięknego!!!

....wiersz śliczny zresztą jak każdy Twój wiersz ....:*

w gorące serce smoka zziębnięta się wtuliła
nie urok jego lecz nalewki moc to sprawiła ;)

Art, tylko mi się nie przezięb od tej wilgoci, a jeślibyś jednak kichał, mam jakieś nalewki w piwnicy;)

Onejko, cieszę się, że Cię pod nim zastałam;)

Tak, miłość to biały kruk...rzecz dla odważnych.
Ładnie pod Twoim oknem :)

Madź przemoknięta w ciepły, letni poranek... rozkwitła tęczą słów. :)
Powącham sobie jeszcze. :))

Drogi M., jak zwykle przesadzasz, ale skłamałabym mówiąc, że nie lubię jak mi tak słodzisz:)
A co do emocji, staram się jak umiem kolekcjonować je i zamykać w słowach.
Cieszę się, gdy ktoś je odnajdzie i rozpozna w nich swój ślad.

Poetka-mistrz.
Lub, jeśli wolisz, poetka-mag :)
Potrafisz zamienić w poezję każde słowo, każdą emocję.
A ten wiersz to doprawdy biały kruk, Giuli.

Dziękuję Papużko, za Twoje ciepłe słowa w ten rześki poranek:)

Majstersztyk... takich wierszy jak najwięcej proszę. Oslodzilam sobie właśnie kawę. :)
Dziękuję