Te nasze głośne milczenie Porozumiewanie się bez słów Rozmawiamy doskonale Myślami dopasowani
Nikt nie wie o rozmowach tych Czy My zdajemy świadomość sobie Czy to właśnie rozmowa, a nie monolog? Czy to nie śpiew naszych serc? Czy głośny krzyk przemilczanych dusz?
Choć ręce nasze nie patrzą na siebie A oczy nie dotykają się przemiennie A usta nie zaciskają się w uścisku To serca rozmawiają, a dusza słucha śpiewu
Tak iskrzy między nami złem I dochodzi do zwarć z gniewem I nigdy niedane nam będzie być To i tak będziemy po śmierci W samotności razem żyć
Piękny wiersz. Myślę, że kwestia (nie)wiary jest tutaj nieistotna. Poezja jest po to aby poruszać wyobraźnię, budzić emocje, tworzyć własne światy. Pozdrawiam serdecznie.