[...]sen... by wypocząć przed kolejnym spojrzeniem w twój cień gdy odchodzisz, czując lęk przy tej skroni, jakby dźwięk monotonii w uszach słyszany jęk serca bo to boli, założony z cierni kawałek korony, bezsilność przeszywa mnie pozbawiając nogi czucia, nie dotrwam, nie wytrzymam jutra bez ciebie rozumiesz? Nie stłumienie tego uczucia, nigdy...