Ta ostatnia noc dla kochanków na romans tak doskonała chociaż szare od dymu powietrze chociaż nikotyna w płucach została i słodki, mocny smak wina na ustach czerwonych jak nigdy zdejmuje z niej namiętnym pocałunkiem po raz pierwszy tak intensywnym błądzi palcami po gładkiej skórze coraz niżej kieruje dłonie ona szaleje przez ciepło jego ciała stykają się ich niewinne skronie on zrywa suknię z kruczych piór dla niej znów ma lekki dotyk i obraca ją w tańcu tej ostatniej nocy to ich ostatni tu tango-erotyk
Ciekawy wiersz, niby opowiada o czymś grzesznym, a jednocześnie nie ma w tym nic niewłaściwego. Pogratulować tylko talentu do ciekawego uchwycenia i przedstawienia tematu :)