tam gdzie nie sięga cieńna zmęczonych powiekachspoczywa ostatni pocłunektego dnia
porozrzucane niedbalesłowa i gesty wieczorem spacerująścieląc myśli do snu
motylek96
Autor
6 May 2015, 12:42
Zachwycasz minimalizmem słów i maksymalizmem emocji :)
25 April 2015, 21:12
świetny wiersz.pozdrawiam.