Tak lubię słuchać głosu Twojego, Choć płyną słowa bez sensu wielkiego, Mów do mnie, mów, Nie żałuj mi tych słów. Czasami potrafię Cię myślą przywołać, By móc Twym głosem się delektować, Słowami bez znaczenia Świat wkoło mnie zamieniasz. Rozkwita wiosna, choć śnieg dookoła, Wystarczy ciepło słowami przywołać. Więc mów, mów, wciąż mów, Niech pożar wywoła potok Twych słów. Niech stopią się lody, co serce zmroziły, Wiesz, że bronić Ci mówić brakuje mi siły. Niech padną słowa raz dobrze zważone, To słowa magiczne i wiesz, że zapłonę...