Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zwykły szewc

Tadeusz jest szewcem
bez przekleństwa
na języku
i z dziwnym pietyzmem
grzebie w damskim trzewiku

Wczoraj pożegnał wujka
grubego jak salceson
na haku w masarni
a dziś przyszło żyć mu
z brązową flautą na twarzy

Jest obojętny
na krajobraz miejski za oknem
gdzie deszcz pada
a święty z obrazu
podaje mu teksy
i but na kopyto nakłada

(Na ścianie -jak Chrystus - wisi ukrzyżowana kapa)

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • luterin

    26 June 2013, 18:13

    Mój pradziadek był szewcem.
    I bez przekleństwa na języku...czekał na zapłatę.

    Twoje wiersze to podróże.
    Zwiedzam...wers po wersie.

  • awatar

    26 June 2013, 17:38

    dobry tekst
    zawieszony na korzeniach
    teraz wiem co to teks
    pozdr.

  • Aquarelle

    26 June 2013, 13:25

    Dobry wiersz.