Wspomnienie pewnego lata...
Szukam ciebie wśród ścieżek pamiętnych
gdzieś między trzema małymi stawami
by jeszcze raz przywołać czar wspomnień namiętnych
i smak naszych rozmów przeplatanych pocałunkami…
Te same miejsca ta sama trawa te same lilie…
tę samą piosenkę skowronki dla mnie nucą…
i dwa łabędzie, które tak czysto tak tkliwie
budzą wspomnienia, które nigdy już nie wrócą…
Tak jak tamte piórko, które spoczęło na naszej wspólnej polanie
już nigdy nie wróci zdmuchnięte wiatrem w cztery świata strony
bo nie wiedzieliśmy, czym jest uczuć delikatne pielęgnowanie
zgnietliśmy miłość ściskając ją zbyt mocno w swoich dłoniach…
8 July 2011, 19:15
Co za miła niespodzianka...tyle pięknych literek mi podarowałyście...Dziękuję Wam za to serdecznie...
Nawet nie wiecie jak wielki dla mnie zaszczyt gościć Was na mojej skromnej stronie...
Dziękuję Wam i pozdrawiam...
8 July 2011, 17:13
Grzegorkuu...podziwiam i uwielbiam Twą umiejętność przekazu.
Nieprzekombinowana słowotwórczą pajęczyną, jasna i czytelna budząca wyobraźnię...
...nie bez przyczyny przybrałam nick "Pytia"...inaczej nie potrafię :))
buziaczki gorące Twej uroczej duszy...
8 July 2011, 11:19
To ja tylko powiem..zgadzam się z poprzedniczkami..:))
Pozdrawiam cieplutko :))
8 July 2011, 08:51
Delikatnie i subtelnie malujesz obraz wspomnień, ulotnych jak to piórko...
Pozdrawiam Gerardzie;)