szukam blasku twych oczu lecz samotność mi je skradła resztki mojego rozumu kradnie wiatr uczuć nieznanych za granicą mojego rozsądku gdzie szaleje ocean fal nieznanych który tworzy pianę nadziei i wiary wyrzucając ku brzegom nieznanym ... jak Afrodyta z piany w mym sercu wyrosłaś i wyszłaś na brzeg wyobraźni mej pocałuję twoje powieki skrzydeł i … chciałbym cię dotykać nie raniąc jak pozostać przy zdrowych zmysłach gdy powodów brak pisze wiersze czy ... testament ? chciałbym przeprosić, że jestem, że żyję za uśmiech i za wieczory za dotyk przepraszam za szepty i obietnice za słowa, wiersze, myśli za to co mogło być za wszystko co miałem a nie mam już nic przepraszam że … śniłem
:) Wzajemnie Bogdanie:)niewiele dodam bo jak widzę wszystko co Ja bym napisała zrobili już to inni...piękny...pełen uczuć sen...:) pozdrawiam cieplutko:)
No cóż...zgadzam się z Agą...każdy Twój wiersz Bogdanie jest nasycony taką emocją, wrażliwością...Niewielu mężczyzn potrafi tak pięknie oddać uczucia...miłość...i wszystko co z tym związane. Więc...pisz więcej...dalej....sięgaj tej głębi, która tylko wybranym... w tak pięknym stylu...odczuwalna :):):)