Menu
Gildia Pióra na Patronite

Moja Mała.

Szepnęłaś mi do ucha
przenikliwie
natarczywie
spojrzałem
na twe splamione dłonie
ociekały owocem
z drzewa poznania
dobra i zła

Podniosłem więc twe dłonie
wyssałem i zlizałem
soczysty miąższ
śmiałaś się tak wstydliwie
a ja nie poznałem...

Chce mi się miłości... Co z tym zrobić?

81 755 wyświetleń
826 tekstów
102 obserwujących
  • onejka

    7 April 2015, 09:05

    śnienie bywa symbolicznie intrygujące...

  • 6 April 2015, 03:26

    Splamione zerwanymi z drzewa życia owocami mamony sumienie , niczym skradziony Bogu ogarek , oblizując szyderczo dłonie pod pozorem zachowania gatunku poszukuje usprawiedliwienia w ''celibacie soczystego makijażu ''
    Tak w jednym zdaniu spuentowałam Twoją chuć Brodaczu
    Miłość nie zna zazdrości ,natomiast seks , który tylko szuka poparcia choćby w pogwałcaniu woli siłą sugestii nie ma z nią tak na prawdę nic wspólnego .
    Spokojnej nocki