Dziękuję. :D To ja skromnie sobie stanę z wyciągniętymi łapskami, zmrużonymi ślepiami (by nie peszyć) i ustami w niespokojnym wyczekiwaniu na Autorkę. :P:D ... :* Aaa... to Ty... myślałem, że przyszła... :D ha ha ha
To ja przyznaję nagrodę już teraz, owacje na stojąco, szum oklasków itd. :) Ale Giulia musi wręczyć, wyrecytować albo dać się uścisnąć chociaż :D Wszystko w jej rąsiach :)
Tak, moja nauczycielka matmy w podstawówce miała identyczną fryzurę, jak ta... Kopernik. :D No tak, nominować i ... do widzenia... :( chlip, chlip... :P
Art, czyżbyś i Ty sugerował, że Kopernik była kobietą?;) Zgadzam się z Adnachielem, powinno się Ciebie nominować do komentarza dnia, miesiąca, ba! roku!;)
Kopernik potrafił tylko słońce. Ty zatrzymałaś słońce, ziemię, lato, Adnachiela... nawet smoka. :) Zatrzymałaś i... wszystko poruszyłaś. Pozdrawiam. :))
A zatem się doczekałeś. Jest cały Twój, sierpniowy przecież... Cieszę się, że wywołał w Tobie takie ciepłe uczucia. Ale jeszcze bardziej cieszę się, że wciąż czytasz moje wiersze, już szósty rok! A ja czekam na kolejną melodię jedną z tych, które budzą mnie i kołyszą do snu, nie tylko w sierpniowe poranki... ;)