no zawiły, nie ma co się sprzeczać, czytałam z 10 razy i znalazłam 'swoją' interpretację. ale zachowam sobie wierszyk, bo coś czuję, że może mnie coś jeszcze zaskoczyć gdy kolejny dzień pozwoli mi na niego inaczej spojrzeć. lubię niedopowiedziane.. a ten niedopowiedziany daje dobrze do myślenia i w mojej interpretacji jest bardzo ciekawy.