Świat bez barw. Zawsze szary. Człowieku! Nawet nie dałbyś wiary, że jej się żyć odechciało... Sensu istnienia życie nie miało. Czarny płaszcz i ponura mina. Ciągle to była tylko jej wina. Niesmak dni i gorzkie jutro. Tobie też byłoby smutno.
Nie podchodź. Nie podawaj ręki. W ten sposób nie zmniejszysz udręki. Spłoszysz ją. Ona ucieknie. Zrobi to ot tak... Bezwiednie. Po prostu bądź. Nie podchodź zbyt blisko. Może razem rozpalicie nadziei ognisko. Nie śpiesz się. Nie o szybkość chodzi. Cierpliwość przecież nowy dzień rodzi.
Dedykowane wszystkim tym, którzy mieli, mają w swoim życiu chwilę słabości... "Kto chce, żeby życie uśmiechało się do niego, musi pierwszy uśmiechać się do życia." (- John E. Smith)
...Kiedy Twoje ciało przestanie już funkcjonować i usłyszysz matkę płaczącą nad Twoim grobem, pozwól sobie na chwilę zadumy. Czy było warto ?... ( z myślą o tych, którzy mają chwilę słabości )