Stłumionym krzykiem, karmię swe duszę,
Rozrywam swoje serce, powietrzem się krztuszę
Upajam wspomnieniami, zabijając się jednocześnie,
Upadam, lecz podnoszę się zbyt wcześnie
Odurzam szeptem, wewnętrznym bólem,
Delikatność, pocałunkiem otulę
I znów ta myśl, łza po policzku spływa,
Serce w kawałkach, gorący ogień pokrywa
21 145 wyświetleń
87 tekstów
20 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!