Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spotykam Cię co dzień,
w dzień słoneczny czy deszczowy,
w dzień wiosenny czy zimowy,
Twój widok jest jak kamień milowy,
który,
próbuje pokonać za każdym razem,
gdy Cię widzę,
ale się wstydzę,
powiedzieć,
co do Ciebie czuję,
tylko w snach Twoje usta całuje,
dotykam Twoich włosów,
jak pszenicy kłosów,
które,
przemykają mi między palcami.

Gosia,
jesteś na oko łagodna,
ale gdy patrzysz na mnie jesteś,
niczym pantera głodna,
która pożera mnie swoim wzrokiem kawałek,
po kawałku.
Ty jest warta piekła.
Niech mnie ono pochłonie,
niech moje ciało w ogniu piekielnym utonie,
ale najpierw chcę poczuć Twoje usta i dłonie,
chcę usłyszeć Twój anielski głos.

Miłość według niektórych nie zna granic,
miłość przeżyć może nawet Indianin,
miłość ponoć wszystko nam wybacza,
miłość jest jak dusza blizniacza.
Twe ciało,
karmi się pieszczotami,
Twoją dusze,
Pocałunkami.

Kiedy tylko zechcesz ,
to zatrzymam czas,
złoże u Twych stóp,
kolorowy świat,
by zrozumieć jak,
bardzo kocham Cię,
przerosnę nawet siebie,
pokonam własny lęk.

I tak już do końca będziemy trwać,
wtuleni w siebie pod niebem pełnym gwiazd,
i raz jeszcze w Twoich oczach,
słodko tak utopię się.

1379 wyświetleń
11 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!