Menu
Gildia Pióra na Patronite

Z - wariant po ptakach

Spotkałem kolegę
w trakcie rozwodu
boże -
pergamin
wiotczejący przy odwróconym plecami piecu

niczego nie mógł powiedzieć
chodził z pustką w oczach
i wesołą córką
która w podskokach

kolorowe reklamy
muzyka
i on zgarbiony
wiadro wysypanego popiołu
pod życia stopy

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • 20 January 2013, 15:10

    Komuś się wali świat a życie jakby nigdy nic...najgorsze,że w biedzie człowiek zostaje sam, bo przecież nikt nie chce oglądać ni słuchać problemów...

  • Gaia

    6 January 2013, 15:11

    jak trzaśnięcie drzwiami
    instytucja więzów się popieli
    twarzą w wyrazie bez

    a tuż obok śmiech....

    Skrawki niechcianych obrazów Piotrze malujesz, od których uciekamy w obawie, aby nas nie poraził ich cień.