"...uśmiech ma na twarzy spełniona kobieta i sukienkę za ciasną od nadmiaru szczęścia..."
bardzo spodobały mi się... właśnie te wersy :)) świetny tekst.
A swoją drogą OM...ile to ja się musiałam myśli napisać, aby sprowokować Cię do napisania... wiersza o....rozkoszy ;))))) czekamy na kolejne, pozdrawiam Wszystkich i znikam...idę się.... spełniać :)))))
Bardzo dobry wiersz... i niezwykle prawdziwy:) ludziom czasem trudno pogodzić się z myślą że ktoś może być tak zadowolony z życia wtedy Ich zainteresowania przekraczają próg prywatności. Czasem to taka zawiść niepohamowana która kończy się często plotkami poza granicami własnych domostw:)...pozdrawiam