Modlitwa chorej matki
Śmierć nas rozłączyła
Pękł węzeł przysięgi
To było jak wczoraj
A Ty już tęsknisz
Wołasz ustami choroby
by śmierć przeniosła mnie
Na drugą stronę do Ciebie
Zobacz proszę
łzy naszych dzieci
Nie zabieraj im matki
Zaczekaj jeszcze
Daj zagoić się ranie
Po Twoim odejściu
Wiem, tam już nie boli
Chcesz dla mnie raju
Ale tu jestem bardziej
potrzebna
Autor
103 441 wyświetleń
1204 teksty
141 obserwujących
Dodaj odpowiedź 30 December 2015, 19:57
0 wierzę w moc słowa, słowa Prawdziwego w szczególności.
Mariusz, Dziękuję. I Tobie również życzę 2016-ego wypełnionego po brzegi Miłością.Odpowiedź 30 December 2015, 19:33
0 są wiersze, które wiją w nas gniazda...
to jest ten wiersz.
dziękuję i pozdrawiam :)Odpowiedź