Słońce się kładzie za nieboskłonem,
Słońce spać idzie tym dniem zmęczone,
Słońce usypia, ja spać nie mogę,
Jeszcze chwileczka i ruszę w drogę.
Księżyc na niebie gwiazdy rozsiewa,
Księżyc się srebrzy na czerni nieba,
Księżyc, jak psotnik ze srebrną nocą
Może mnie weźmie w podróż karocą.
Chmury przykryły księżyc i gwiazdy,
Chmury ukryły uroki jazdy,
Chmury, co niosą nam ochłodzenie,
Chyba to znak jest; mam zejść na ziemię.
Ale ja nie chcę spać czy malować,
Chcę nocą z niebem trochę balować,
Chcę poczuć znowu wiatr w moich żaglach,
Nie chcę by moja Wena pobladła.
Chcę się radować księżycem nocą
I chce pojechać gwiezdną karocą.
Tylko bez ciebie to nie to samo...
Znów muszę czekać, co będzie rano.
/Joanna/
Autor
63 523 wyświetlenia
347 tekstów
60 obserwujących