#36
skradziony oddech
i dusza
niczym szklanka
w stu kawałkach
rozbite
wykrwawione serce
już nawet nie wiem gdzie
kończysz się Ty
a zaczynam Ja
wypluwam ostatnie resztki Ciebie
przeklinam los
gasnę powoli
i krztuszę się
niespełnionymi obietnicami
kłamstwami
i Tobą
już za późno by latać
ale jeszcze
z głupią nadzieją
zbieram z ziemi
połamane skrzydła
13 823 wyświetlenia
144 teksty
14 obserwujących
Dodaj odpowiedź 30 July 2015, 13:23
0 bardzo ładny wiersz ,zatrzymał mnie treścią :)
Pozdrawiam Ciepło :))
Odpowiedź