Sierpniowym zmierzchem lubię usiąść Obok białej wysokiej lilii O kilku wielkich kwiatach Których aromat wręcz dusi Mocą swojej doskonałości Razem z nią odprowadzam Zachodzące słońce Przez Paryż Lisbonę aż po Maderę A ono wdzięczne pożycza na chwilę Pędzel od Salwadora Dali I maluje nam sine i szare chmury W pejzaż pełen plantacji Jeżówek Jak na czarnoziemach Dolnego Śląska Przeplatanych wstęgami pól nagietków Słońce poczuło się artystą I nie śpieszno mu w objęcia Chrystusa w Rio A ja nie śpieszę się w objęcia Morfeusza Więc przedłużamy tą chwilę Aż na palecie z barw pozostanie Tylko fiolet lawendowych pól Prowansji A może to wrzosowiska Szkocji Potem snuję Ciebie z pajęczych nici Jak czeszesz grzywę karego konia I wprzęgasz go w dyszel Wielkiego Wozu Którym podróżuje Pani Noc To ty tworzysz jej chwilę W godziny nie zatarte w pamięci A to sypniesz garść namiętności W zaspane oczy kochanków By jeszcze raz splotły się w grzechu Ich ramiona i uda Bo kochankom sen nie przystoi Zaraz potem akuszerka będziesz Poety rodzącego w bólach poemat życia I nie znieczulisz go bo wiesz Ze najlepsze dzieci poetów Przychodzą na ten świat Z cierpienia i poprzez ból Ale jakież są życiodajne i ozdrowieńcze Jeszcze na koniec złotym batem świśniesz Ukręconym z mlecznej drogi I popłyną roje perseidów Spełnionych życzeń pełne - twoich życzeń A teraz rozsupłuje te nici I składam je w poduszkę snu Twojego srebrnego snu Mocnego zdrowego i trwałego Jak ten szlachetny metal Więc teraz śpij to piękno śnij
13.08.2014 r. sierpniowym zmierzchem dla ...Ty wiesz.
Dzięki Onejko i wyobraź sobie jest on potwierdzeniem czegoś takiego jak wena, bo kiedy już siadłem przy tej lilii to poleciało to w kilka minut, a póxnie dokonałem tylko dwóch zmian , bo wydźwięk wiersza tu i tam pesymistczny więc zamieniłem na prośbę czytelników dwa wersety.POprzednie zas komentarze skłaniaja mnie do tego, że jutro napiszę felieton - Czym jest rozpieszczanie...no bo czym jest? Pokolenie lat sześćdziesiątych chyba nie wie i nie zaznało.
Naprawdę, dobry ten wiersz, wiesz o czym piszesz i co z czym się je, że lawenda i Prowansja, jak pyry i Wielkopolska (taki żart, chyba goopi ;) ) Ale serio, czytałam już kilka razy i ... podziwiam jak wyobraźnia, a może ten " Kosmiczny Wypierd Człowieczy w Marzenia Strzeliste", prowadzi Twoje "pióro" i niechaj prowadzi tak dalej :)
ależ mnie rozpieszczacie. Zauważyłem po opiniach tu, esemesowych i na fejsie, że ludzie(w tym faceci!) pragną takich tekstów, a to oznacza, że brakuje im tego w realnym zyciu.