Menu
Gildia Pióra na Patronite

a może nie jestem człowiekiemm

schyliłem się po swoje
niezadowolenie
u stóp namysłu
zadośćuczynienia
znalazłem kromkę codziennej goryczy
i chwile co w swym szepcie
proszą się spełnienia

z ironią w sercu ukułem się
w sedno
by dotrzeć wnet do drogi
samo egzaltacji
być albo wyć wypełnia świat we mnie
jak siedem dziwnych zbiegów
prostej sytuacji

coraz mniej w moich żyłach
stosunku do życia
kieruję się do celu boso
na paluszkach trwogi
puste odwroty myśli od momentu chwili
tulą moją ciekawość
w dziwny sen ubogi

pytanie które formą przenosi
myślenie
chowa się w nicość słowa
dziwnej konstelacji
może nie jestem prawdziwym człowiekiem
tylko wytworem ludzkiej
biurokracji

43 932 wyświetlenia
511 tekstów
16 obserwujących
  • słoneczniki

    1 February 2013, 21:51

    Należy się zatrzymać nad Twoimi słowami dłużej...

  • jarekkozikowski

    24 January 2013, 19:08

    dzięki za poczytanie

  • IceCherry

    23 January 2013, 23:12

    Wręcz przeciwnie , sięgasz wierszem po czubki człowieczeństwa ;)

    Świetny wiersz.