Rozpacz bo słów mi brakuje Nie wiem co teraz myśleć Natchnienia nie czuję Najlepiej to prześpię Przeczekam leniwie Może to przejdzie Może odpłynie A jak zostanie Zadam pytanie Jak to powstało Przecież nie samo Przez szparę w oknie Natchnienie przybyło Wyraźnie sobie ze mnie Zakpiło i śmieje się jeszcze…