Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pod zielonymi skrzydłami

przysłałeś mnie kiedyś na świat
bym chodziła polnymi drogami
nie usuwałeś cierni
ani kamieni spod stóp

a jednak wciąż się dziwiłam
napotykanym aniołom
zaklętym w matczynych sukniach
szelestom błękitnych skrzydeł
i tym jej ciepłym dłoniom
które ukołysać umiały
pierwszy dziecinny bunt

a później przyszło życie
daleko od jej kolan
myślami ciemnymi błądziłam

teraz już wiem
że szczęście
bywa czasami zbyt wielkie
by człowiek zaślepiony tęsknotą
dostrzec i pojąć je mógł

mojej Mamie

137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • giulietka

    27 May 2012, 10:11

    Bardzo... Wam dziękuję;)

  • miramija

    26 May 2012, 21:39

    Piękny wiersz... pozdrawiam :)

  • Radek Ziemniewicz

    26 May 2012, 18:32

    Wiersz w moment. :)

  • giulietka

    26 May 2012, 12:40

    Najtrudniej pisze się dla tych, których się kocha najmocniej...
    Tym bardziej dziękuję za tak ciepłe słowa pod tym wierszem, Aniu:)