Miłość prawdziwa
Przychodzisz niczym wiosna, kwitniesz, a później tak szybko znikasz...
jest coraz zimniej i zimniej i znikasz.
Ona potem płacze, łzy wylewa, a Ty tak bezkarnie ją sobie olewasz.
Bo co? Bo byłaś? Odeszłaś. On zerwał i już Ciebie nie ma?
Kim jesteś? Miłością, czy też Twoim dzieciem - zauroczeniem?
Odejdź na zawsze lub nie odchodź wcale i zostań w ich sercach na wieki wieków amen.
Autor
7640 wyświetleń
102 teksty
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź