Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cień Dulcynei

przedzieram się przez twój smutek
jak smugi słońca
przez drzewa
wciąż próbuję ogrzać sobą
twój upór
choć oczy masz zimniejsze od ramion

walczyłabym o ciebie na śmierć i życie
z całym światem
ale nie z tobą

przyglądam się tylko na odległość
olbrzymom
giermkom
rycerzom

i wiem już że nie dorosłam
do skrzydeł
współczesnym wiatrakom

137 918 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Naja

    23 February 2015, 21:06

    Wyjątkowy w swojej wymowie wiersz... Nie zwycięży się z tak olbrzymimi skrzydłami wiatraków... To bardzo smutne, bo wyjątkowo prawdziwe.

  • giulietka

    22 February 2015, 12:47

    Nie żałuję,
    a słońce to najlepsze źródło energii, zupełnie jak smoczy uśmiech:)

  • 22 February 2015, 10:05

    To prawda. :)
    Więc nie żałuj Mu napięć, masz wyjątkowy potencjał.
    Uśmiech smoczy ze słoneczkiem w tle. :)

  • giulietka

    22 February 2015, 09:31

    Z tym "po cichu" różnie bywa, podobno, z kasą podobnie;)
    A co do prądu, coś tam czasem zaiskrzy;)
    Miłego!

  • 21 February 2015, 23:49

    Te współczesne są spoko, prąd po cichu robią i kasę... niektórym. ;)
    Czasem trzeba kogoś ogrzać... nawet wbrew jego woli. ;)
    Próbowałaś potraktować Go... prądem? :P
    Dobranoc. :)

  • giulietka

    14 February 2015, 09:51

    Dziękuję, Jolu, miło Cię gościć;)

  • Papierowa

    13 February 2015, 16:19

    Piękny i taki ... prawdziwy.

    Pozdrawiam :)

  • giulietka

    13 February 2015, 15:41

    Cieszę się, że Was zatrzymałam na chwilę.
    Dziękuję.
    Lubię wiatraki, te dawne i współczesne, ot tyle;)

  • Iکқяa

    13 February 2015, 15:07

    pięknie piszesz:)

  • ewelli

    13 February 2015, 14:21

    Przegrana w smutku ładny wiersz