retrospekcje (1999)
prysła jak mydlana bańka
tęczy kolorami mgiełką
pozostał zapach dzikiej róży
niczym perfum drobne kropelki
budzika natarczywe buczenie
spuściło kurtynę na senne marzenie
kubek paruje zapachem płatków
sen w jawę przeobrażając
tylko po drugiej stołu stronie
krzesło pustką milczy
Autor
159 513 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!