Proszę Pana pan stanowczo obcesowy To falbanka Pana kusi albo coś.. Niepoprawne myśli sprawią zawrót głowy A tymczasem deszcz wciąż pada jak na złość
Proszę Pana jest pan bardzo dziś figlarny Ten błysk w oku zdradza w Panu pokus wiele Zdaje mi się że to wina barometru Więc ciśnienie Panu podnieść się ośmielę
Proszę Pana jest pan nader bardzo śmiały W oczy patrzy jakby szukał jakiejś zguby I chodź inne panny w dłoniach Panu mdlały Na nic zdadzą się swawolne Pana próby
Może jednak Pan się na coś dzisiaj przyda No bo przecież na mnie ciągle pada deszcz Tonę w kroplach jak mityczna Atlantyda Więc parasol Pana proszę ... Serce też.