w Arce Noego była małpa słoń i żyrafa smutny kruk i gołąbek biały kaczki które kwakały mamut czyli słoń w futrze ubrał się ciepło bo myślał że będzie zimno pojutrze wrony czarne z każdej strony gawron jak zwykle na gawrona obrażony
patrzy wujek na ciotkę jak na wróbelka własnego obmyśla jak ją wpakować choć na rok do Arki Noego
~Jan Twardowski
Czytałem ten wiersz na mojej pierwszej komunii przy całej rodzinie...do końca życia tego nie zapomnę a treść brzmi we mnie każdego dnia...