Prosto z serca, wędruje
oblewa czystą kartkę
jakbym chciała, by choć na trochę myśli odgonił
Promienie padają na moją zmęczoną twarz
odcinanie się od świata jest chorobą
Dlatego staram się biec,
choć nie wiem w którą stronę
Próbując uchwycić sens,
w tym krótkim jak mgnienie istnieniu