Menu
Gildia Pióra na Patronite

codzienność

próbuję oddychać
pełną piersią
delikatny wdech
i wydech…

mimo że
woda wdziera się
do płuc

próbuję iść
ciągle do przodu
uparcie pod wiatr
mrużąc oczy

zgryzając wargi
bo kamienie
kaleczą kolana

kocham Cię dojrzale
pozwalając być Ci szczęśliwą
bo jesteś, prawda?

kiedy w jego ramionach
próbujesz okłamać serce
które sypia przy moim

06.10.2012

16 289 wyświetleń
237 tekstów
71 obserwujących
  • zugimihau

    8 October 2012, 16:50

    staram się:)

  • Insomniaa

    8 October 2012, 16:49

    kolana się pode mną ugięły .. wspaniałe.

  • zugimihau

    7 October 2012, 17:33

    rzucam koło;)!

  • giulietka

    7 October 2012, 16:48

    Tonę!!!
    ;)

  • katjaa

    7 October 2012, 16:42

    nie mogę się naczytać..

  • zugimihau

    7 October 2012, 10:29

    Dziękuję że mnie odwiedzacie:) Jakie jest życie każdy wie.. nic nowego nie powiem. Ale trzeba iść dalej. Pozdrawiam Was:)

  • 7 October 2012, 02:09

    Trudna to chwila .....ostatnia zwrotka...
    Zycie.....

  • luterin

    7 October 2012, 00:34

    Zatrzymujesz słowami...wiersz przesmutnie piękny...cóż innego można zrobić jak zatrzymać? Wszystkiego dobrego.

  • annak

    6 October 2012, 23:58

    piękny i dojrzały wiersz Michale, choć otulony nutką smutku...
    pozdrawiam serdecznie :)))))

  • zugimihau

    6 October 2012, 21:46

    Nie spodziewałem się:) dzięki:)