PRÓG
pozostał próg,
jak stał
tak jest wciąż
a tyle razy wyciągałam rękę
chciałam przejść,
zazdrościłam,
że tak blisko Boga stałeś,
ja która nigdy nic od Niego nie usłyszałam,
poczuć choć odrobinę tej uczty;
a nie,
to za dużo ,
zostałam na zewnątrz i wciąż zazdroszczę
stojąc w przedsionku
życia.
Kiedyś cię musnęłam palcem
ale to za mało byś to zrozumiał.
Autor
129 353 wyświetlenia
1426 tekstów
12 obserwujących