Uczę się chodzić po ziemi
Pozbierałaś mnie z rozproszenia
Wyrwałaś mnie z głębi więzienia
Uwolniłaś mnie ze skrzydeł aniołów
Mojemu sercu przywróciłaś rozum
U Twojego boku uczę się pozostawiać
Nierzeczywistość oderwania
Ludzi którzy chcą mi ją sprzedać
Odzierając mnie z normalności
Od Ciebie uczę się myśleć nim
Wypowiem jakiekolwiek słowo
Mojego innego spojrzenia
Które jednak tylko spod czereśni
Przy Tobie uczę się dawać
Tobie miłość i wolność Boga
Szczęście i radość bycia
W jedności z cudownością przyrody
Z Tobą jesteśmy Razem
I pięknie pokazujemy ludziom wszem
Co mieć
Jak być
Jak żyć
Żeby nie tlić się...
Na zeszyt
Autor
Dodaj odpowiedź 21 October 2016, 12:11
0 Poruszasz szczerością. "U Twojego boku uczę się pozostawiać / Nierzeczywistość oderwania"
- miłość, która stała się domem na dobrym gruncie. Pięknie.Odpowiedź 21 October 2016, 10:23
0 dobry rozrachunkowy wiersz. A ja wciąż się zastanawiam, czy ludzie się zmieniają, czy tylko starzeją i już na pewne rzeczy nie mają po prostu siły...A może to, jacy są, zależy od tego przy kim wiodą swoje życie...
Odpowiedź