Brylownisie
Pora słoty...w różanym ogrodzie
Ostatni płatek z tysięcy
majestatycznie kieruje swą wyblakłość
zgodnie z okrutnym prawem ciążenia
ku skrytej pod jedwabistym dywanem
opoce ,zamierającej w chłodzie
Szlachetne kolory...do niedawna
nie skuszą swym powabem , oczu
harmonią aksamitnych krągłości
pozbawione promieni karmicielki
tajemniczej aury roztaczanej wokół
powalone na stosy , spoczeły nisko
Wśród resztek wypielonych chwastów
łodyg , otulonych słomą obornika
na rozległym żerowisku dżownic
wzgórzami kretowisk okraszonym
odchodzą , w raz z pamięcią krótką
O jakże...przemijającej... urodzie
Autor
28 550 wyświetleń
387 tekstów
33 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!