Zachody słońca w Bordeaux
Popołudniowe słońce
zagląda przez firany.
Maluję oczy, usta,
wyznaczam szlak dla zmysłów
Light BlueDolce&Gabbana.
Rdzawoczerwone szpilki
harmonizują z czernią,
włosów dziś nie upinam.
Dzwonisz i pytasz
- merlot,
czy może ostry syrah?
Znajomy przedsmak jeżyn,
przygody i tajemnic
niespiesznie odkrywanych.
Mocny aromat ambry. Jesteś.
Przygarnij, zatul, nic nie mów,
ja też, bardzo.
1805 wyświetleń
30 tekstów
5 obserwujących