Sobota
po płynęła
strużka słów
niczym krwi
Ablowej
te słowa
przysięgi spopieliły
się Anty
zdradziecko
a jednak
gotowe do
obrony
dla postrachu
rozstrzelano księżyc
w łunie
gwiazd spadających
tą ławkę
przestawiono
tak nie na
swoje miejsce
zamalowana
odcieniem
wymiocin
słów
padających
i tylko
kpiny
wyrzuty
ukazują
miłość
bezzębnością
twarzy
bo tydzień
padł
z twych
ust że
był pusty
ta obrączka
uwierała
w palec
serdeczny
lewej dłoni
mówię Ci
żegnam
po przez
zamknięte usta
i
po przez
strużkę
krwi Ablowej
z altaną
w tle
Dodaj odpowiedź 13 September 2012, 17:44
0 Dziękuje
a co do tego bzdetu trochę wypłowiały, ale jak wszystko, co ode mnie
pozdrawiam
MOdpowiedź 12 September 2012, 12:18
0 A gdy oczom
podarujesz znów świat
byś odwagę miałzobaczyć
i żadnych słów
bo cisza
wydarła dźwiękPoeto
Odpowiedź 10 September 2012, 09:06
0 Podpisuję się pod wierszem wśród życzeń zdrowia jak przedmówcy...pozdrawiam
Odpowiedź 9 September 2012, 19:31
0 podoba mi się ten usystematyzowany przekaz slow pozdrawiam
Odpowiedź 9 September 2012, 19:24
0 Pozdrawiam i także życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla autora
Odpowiedź