Po prostu z góry zakładasz, że gdyby był objętościowo większy to byłbyś bardziej na tak. A ja? Znając siebie wiem, że im bardziej rozbudowuję i dokładam, tym większe prawdopodobieństwo kiczu. Albo totalnego rozminięcia się z tematem. Mnie ponosi, kiedy piszę. To jest tak jakbym była w czterech ścianach - sama, i widziała tysiące obrazów, i chciała powciskać to i to, i tamto, i jeszcze to... i wtedy jest to takie "powciskane".
Oczywiście nawet bez twojego wyjaśnienia zrozumiałem sens tego wierszyka. Podoba mi się ale nadal obstawam że gdyby był dłuższy to podobał by mi sie zapewne jeszcze bardziej. Ale w takiej formie jak napisał falco jest tajemniczy i niech tak zostanie.
Nie zmieniam nie swoich tekstów. To że się "nie namóżdżyłaś" wnioskuje po ilości treści i po tym że JA(nie wiem jak inni) nie mam jasnego spojrzenia na tę treść ponieważ po 1. pojawia się w terminie pojawiać się w terminie rozumiem jako że ktoś znalazł się w miejscu na czas, a Tu: o całe dzieciństwo za późno i jeśli piszesz w tym wierszu o sobie o swoich emocjach, nie wiem bo trudno wywnioskować to w takim razie i chce by [...]