Piosenka disco żywot z przedmieścia
Pojadę do lumpeksu
i kupię spodnie
by być na topie
i wyglądać modnie
Tam różowe materiały
szare i kolorowe
kobieta zza sterty szmat
wystawia ciekawą głowę
Tam panie chwytają w ręce
co lepsze i fajniejsze
tam zawstydzony pan
udaje obojętność i ukradkiem patrzy
Za dwie dychy
kupię coś mocnego
gdzie zęba nie wbił mol
a metka mówi - masz klasę kolego...
Autor
127 803 wyświetlenia
1426 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 7 June 2018, 20:24
0 Reportaż poetycki. Życiowe jak zwykle. Jesteś niesamowitym obserwatorem.
Odpowiedź