Menu
Gildia Pióra na Patronite

„Racing cogitationes extra poeticos”

Podążamy między miastami
Podążamy miedzy wioskami
Przemierzamy drogi i ścieżki
Życia swojego w pośpiechu
Zapominamy nawet o sobie
Dążymy do celów w tym całym
Magazynie problemów i zamętu
Zejdźmy czasem na bok
Spójrzmy na niebo
Pójdźmy do parku
Do parku z samego rana
O poranku jesienią wczesną
By dojrzeć otóż takie obrazy
Gdy tak już wejdziemy
Do parku takiego
Pojawiamy się w nowym świecie
Zapominamy o tym naszym zamęcie
Ciemniej o świcie w parku
Pełno w nim zakamarków
Mgły w kątach swych
Lewitują zamrożone
A pod nimi zielone mchy
Mchy pełne rosy
Każdy pień i kamień
Te zielone dywany obrosły
Czas zatrzymany
Ludzi park pozbawiony
Słychać nawet jak korzenie
Wbijają się, co raz głębiej
W życiodajną cenną glebie
Dookoła kolory ładne
Lecz może z powodu
Półmroku trochę przybladłe
Takie niczym pastelowe
Niczym szare, ale jednak kolorowe
Wilgoci dużo, odczucie chłodu
Takiego w sam raz orzeźwienia
Takiego wręcz duchowego i cielesnego
Nowego i powtórnego odrodzenia
Więc wybierz się czasem do parku z samego ranka
Bez zmartwień, bez pośpiechu, bez komórki i zegarka

http://www.youtube.com/watch?v=r6d67k3XRg8

66 738 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
  • I.Anna

    16 October 2013, 08:24

    Świetny wiersz. Niemal poczułam ten zapach...
    Zrobię tak.
    Pozdrawiam

  • M44G

    13 October 2013, 20:04

    Dziękuję Krystynko miłych snów.

  • krysta

    13 October 2013, 20:01

    ..."Czas zatrzymany...'' nie jeden czytelnik zrelaxowany - świetny wiersz :) Pozdrawiam :)