Wziąłem na klatkę swą Winę i klątwę Twą I niosę to brzemię Co wykańcza mnie By chronić Ciebie W przekonaniu Że dobrze czynie Wysłałem Ci dźwięki Historycznej wnet piosenki Chyba tego poniekąd żałuję I choć po trzykroć przeprosiłem A może i więcej razy, to czuje Że wysyłając tę melodię źle zrobiłem Czasu nie cofnę i cofnąć nie chcę Wtenczas podpowiedziało mi to serce A dziś przemówił do mnie rozum I rzekł: „Źle żeś uczynił, weź to zrozum” I choć piosenki wstawiam, tej wstawić nie mogę I choć przeprosiłem, to rzucę się kiedyś na podłogę I całując Ciebie w stopę o wybaczenie poproszę, tyle zrobić mogę
„ {…} nieznajoma czasami pyta czy marzę Oczywiście, że marze, jak każdy inny „O czym?”- Pyta „ O tym, co wszyscy.”- Odpowiadam. „ O tym, dokąd zmierzam.”- Zawsze się wtedy śmieję. Przecież, ja nie zmierzam ja się włóczę. To nieprawda, już nie, mam nowy cel. Odbywam taką samą podróż jak ty, jak każdy. Wymagało to wiele życia, lecz wreszcie wiem, dokąd zmierzam, dokąd zawsze zmierzałem. Do domu. Dłuższą drogą{…}"