Menu
Gildia Pióra na Patronite

Leśne opowieści...

Pochylam się nad kroplami rosy
są krystalicznie czyste jak anielskie włosy…
Słucham wiatru, który policzki moje pieści
tyle w nim leśnych opowieści…
Dotykam drzew dłońmi obolałymi ciężką pracą
ich energia siły mi przywraca…

Siadam i na postać idącą w moją stronę czekam…
lecz…ten ktoś przyszedł tylko zostawić w lesie śmieci
a ja głupi chciałem ujrzeć też piękno człowieka…

190 732 wyświetlenia
1575 tekstów
600 obserwujących
  • 3 February 2012, 16:03

    Gerardzie, dziękuję Ci...
    Za piękno z jakim pokazujesz nam to, co tak często niewidzialne, a jest tuż obok...

  • Seneka 18

    1 February 2012, 10:36

    Istnieje "to coś" Jolanto, nigdy w to nie wątpiłem...Choć często miałem wrażenie, że myślą o mnie "wariat",gdy czułem dla nich niewidzialne...
    Piękna Twoja opinia...dziękuję :).

  • aloya

    31 January 2012, 23:21

    Piękny wiersz pobudzający wyobrażnię.
    Uwielbiam słuchać szeptu wiatru on tyle myśli podpowiada.
    Wystarczy tylko zamknąć oczy i słuchać tworzyć i wierzyć że istnieje to coś, coś co nie można nawet nazwać coś tajemniczego boskiego coś co możemy znależć tylko w Poezji.
    Pozdrawiam cieplutko :))

  • Seneka 18

    31 January 2012, 13:17

    Nio...wiatr niekiedy dziwne opowieści niesie po lesie...:)

  • giulietka

    31 January 2012, 13:12

    Niezwykłe te Twoje opowieści Gerard i taki bliskie życiu zarazem...