Aniu, cieszy mnie obecność każdej osoby pod tym tekstem...O miłości do Pluszaka i jego do mnie umiałam( i to po wielu miesiącach) tylko tyle napisać. I nie napiszę więcej, będę Go tylko kochać i czekać na nasze spotkanie w psim Niebie. Dziękuję, że Byłaś tutaj, bardzo dziękuję.
dziękuję pięknie, to ważne, nawet nie wiesz jak bardzo, a może wiesz postaram się być najlepiej jak umiem, czy sprostam temu, nie wiem serdeczności szczególne
dzięki dziewczyny, to człek na dziś bez oznak sumienia, moje życie zmasakrował też. staram się zapomnieć, żeby nie bolało tak bardzo, właśnie tu na portalu czasem zapomnieć mi się udaje. Z mojej strony odwetu nie będzie, obce mi to, okaleczył mnie również fizycznie, bywa...Niech tak zostanie, miło że jesteście
Mathi, mój Pluszak był w świetnej formie, zawsze o to dbałam, odszedł nienaturalnie, zabił go człowiek, któremu ufałam...Więcej napisać nie mogę, może kiedyś...