Chlustasz na prawo i lewo tą nienawiściąnie do końca wybrzmiałej miłościzatykasz sobie uszy śpiewem słowikaw deszczu mokrych łąknijako cion słyszy jak dudni twoje chore serceaż mam ochotę cię wypluć, jeszcze raz
W.A.R.M
Autor
2 April 2017, 01:51
Pozostaje kwestia...............czy świadomie ?
31 March 2017, 20:37
Swoje serce ? Jeszcze łatwiej
Miłość w tym wierszu ? Nie ma, to resztki czegoś, co nie ma nazwy
19 February 2017, 02:37
Ludzi tak łatwo oszukać, siebie też, ale swoje serce ?...................
chyba nie....;d
19 February 2017, 02:17
Ech...Ile w tym wietszu...miłości, aż trudno nie zrozumieć. Konto warte zapamiętania ;))